Na znak protestu
przeciwko wojnie
z Irakiem znany hotel
w Tajlandii odmówił
przyjmowania turystów
z USA. - Uważamy, że USA postępują niemoralnie i nie mają żadnego szacunku dla ONZ. Prezydent USA George W. Bush bezpodstawnie przystąpił do wojny
- powiedział właściciel Pavilian Resort na tury-
stycznej wyspie Koh Samui. Biznesmen nie oczekuje wszelako strat
z powodu wojny irackiej: 70% wypoczywających
w jego hotelu osób
to przybysze z Europy. Poza tym nie ma
jeszcze pełnego sezonu turystycznego.