Pięć amerykańskich firm zostało zaproszonych do składania ofert na
odbudowę irackiej
infrastruktury po zakończeniu coraz bardziej prawdopodobnej wojny. Wśród nich jest firma, w której pracował wiceprezydent USA Dick Chenney - informuje BBC. Dick Cheney był jednym z szefów
koncernu Haliburton do 2000 roku. Według BBC, powołującego się
na dziennikarzy "Wall Street Journal", przyszłe kontrakty w Iraku są warte ponad 900 mln USD. Dziennikarze dotarli
do 13-stronicowego
dokumentu "Wizja
powojennego Iraku", opracowanego przez
5 firm i kilku urzędników Białego Domu. Obok Haliburtona zostały zaproszone firmy Kellogg Brown and Root, Bechtel, Fluor, Louis Berger and Parsons. Wszystkie są firmami amerykańskimi. Wszystkie mają duże doświadczenie
w budowie infrastruktury w krajach Bliskiego Wschodu. BBC informuje, że według dokumentu
w powojennym Iraku mają być odbudowane porty morskie, lotniska, szpitale, szkoły,
elektrownie
oraz kanalizacja.