Ledwo upadła koalicja SLD--UP-PSL, a już dowiedzieliśmy się, jak będzie wyglądać przyszłość Polski. Politycy PSL oświadczyli, że klęskę koalicji odbierają jako sygnał, "iż troska o polski interes narodowy i gospodarczy, o wieś i rolnictwo (...) przestaje być zadaniem pierwszoplanowym". No cóż, trudno mi w to uwierzyć.
Nikt (a już na pewno nie rolnicy) nie jest skłonny pozwolić na to, aby coś odbywało się jego kosztem. Inną sprawą jest to, czy ma on wystarczająco duże wpływy, aby przeforsować swoje stanowisko. Oczywiście istnieją u nas tzw. grupy o dużym znaczeniu społecznym, które potrafią bardzo efektywnie bronić swoich przywilejów, bądź też wywalczyć nowe. Zauważyły one...