Na otwarciu złoty był na poziomie 3,65% odchylenia od starego parytetu, 3,933 do dolara i 4,290 do euro. Takie silne otwarcie potwierdza hipotezę, że wtorkowe spadki były krótkotrwałe i nie były związane z weekendowym rozpadem koalicji. W trakcie dnia złoty dalej się wzmacniał. Aktywne były raczej banki zagraniczne a obroty nie odbiegały od średnich. Na koniec dnia złoty zamykał się na poziomie 3,8% odchylenia od starego parytetu, do euro był na poziomie 4,289, a do dolara na poziomie 3,918. Wydarzeniem w trakcie dnia było chwilowe przekroczenie przez euro poziomu 1,10 w stosunku do dolara. Dolarowi ostatnio nie pomagają dane makroekonomiczne ani też wypowiedzi sekretarza skarbu Johna Snowa o braku zaniepokojenia niskim poziomem dolara. Dzisiaj wszyscy będą przede wszystkim pod wpływem decyzji ECB, która ma być ogłoszona o godz. 13.45.
Tekst wyraża osobiste poglądy autora