Dość ciekawie przebiegała wczorajsza sesja na rynku krajowym. Mieliśmy do czynienia z dużą zmiennością i ostatecznie całkiem poważnym osłabieniem złotego w stosunku do wczorajszego zamknięcia. Można przyjąć, że wpłynęła na to przede wszystkim pogłoska o wyprzedaży polskiej waluty przez niemieckie banki. Zyski z polskich papierów skarbowych okazały się dla nich na tyle kuszące, że postanowili skasować je już teraz. W trakcie sesji pojawiła się jeszcze wypowiedź wicepremiera Kołodki o potencjale cięcia polskich stóp procentowych o dalsze 300 punktów bazowych. Wywołało to krótkotrwałe umocnienie złotego, ale napór kupujących dolary był zbyt silny i mimo późniejszej zwyżki euro/USD kurs USD/zł pozostawał tuż przy maksymalnych poziomach dnia (3,8600). Mimo to sądzimy, że okolice 3,8600 - 3,8700 okażą się w perspektywie kilkudniowej dobrymi poziomami do sprzedaży amerykańskiej waluty.