Eksperci i inwestorzy
zastanawiają się,
czy brytyjski potentat naftowy BP nie zapłaci zbyt dużo za 50-proc. udział w rosyjskim
przedsięwzięciu
uzgodnionym w końcu zeszłego tygodnia. Przeważa pogląd, że inwestycja ta jest słuszna ze strategicznego punktu widzenia. Brytyjczycy uzyskają bowiem dostęp do bogatych złóż na
terenie Rosji, podczas gdy ekspansję na Bliskim Wschodzie utrudnia napięta sytuacja
polityczna. Kwotę 6,75 mld USD uważa się
jednak za zawyżoną
o około 25%, zwłaszcza wobec wniesienia przez BP posiadanego już
udziału w rosyjskim przedsiębiorstwie naftowym Sidanco. Merrill Lynch uważa,
że przy uzgodnionej cenie brytyjska spółka zapłaci za każdą baryłkę złóż ropy i gazu ziemnego około 3,25 USD,
gdy tymczasem rosyjskie zasoby wyceniano zwykle na ponad 1 USD za baryłkę.