Czechy chcą na zawsze utajnić niektóre akta dawnej komunistycznej służby bezpieczeństwa StB, zwłaszcza te, które dotyczyły kradzieży
technologii przemysłowych i wyników badań naukowych, dokonywanych na Zachodzie przez czechosłowackich szpiegów - podał wczoraj największy czeski dziennik "Mlada Fronta Dnes". Czechy obawiają się,
że po odtajnieniu akt StB mogą odezwać się zagraniczne firmy, które mają prawa patentowe na skradzione technologie.
- Jako państwu
będącemu prawnym
spadkobiercą Czechosłowacji, w imieniu której służby wywiadowcze kradły opatentowane
technologie i wyniki badań naukowych, mogą nam
- w międzynarodowych postępowaniach
arbitrażowych - grozić wysokie sankcje
finansowe - powiedział "MF Dnes" jeden z wysokich rangą urzędników MSW.