Pierwszy tydzień lutego rozpoczął się od spadków, a oczy inwestorów skierowane były na Colina Powella, który w środę miał przedstawić dowody na istnienie broni chemicznej w Iraku. I przedstawił, choć mnie jego raport za bardzo nie przekonał. Powszechnie jednak wiadomo, że niebawem zrobi się zbyt ciepło w Iraku, by rozpocząć wojnę, więc każdy pretekst jest dobry...