Od jakiegoś czasu obserwuję giełdowe fora dyskusyjne. Na listach można znaleźć wszystko: od wyników spółek poprzez komentarze i prognozy giełdowe, aż po długości skoków Adama Małysza czy też dość sugestywnie wyrażane opinie na temat niektórych polityków z Ministerstwa Finansów.
Listy pozwalają doskonale ocenić nastroje inwestorów, zwłaszcza już po sesji, gdy posiadacze zyskownych pozycji umieszczają w swoich postach różne dowcipy. Da się zauważyć jedną zależność - im bardziej zyskowna okazała się pozycja, tym niższy jest poziom dowcipu. Ponadto dość częstym zwyczajem na forach jest szkolenie nowicjuszy przez bardziej wytrawnych inwestorów. Oczywiście, dziwne by...