Tym razem - dość wyjątkowo - obędzie się bez złośliwości. Bo ostatnie dwa dni przyniosły trochę optymizmu na przyszłość. I nie chodzi mi o pełne sloganów i obietnic przemówienie Grzegorza Kołodki. Mówię o tych elementach, których w wystąpieniu nie było, a które wyjaśnione zostały w późniejszych wypowiedziach dla mediów publicznych. Czyli o...