Kilkuset związkowców z ożarowskiej fabryki kabli - należącej do giełdowej
Tele-Foniki - po raz trzeci już w ciągu niespełna 3 miesięcy protestowało przed Kancelarią Premiera przeciwko likwidacji zakładu. - Zwróciliśmy się o zbadanie legalności przejęcia spółki przez Tele-Fonikę KFK, należącą do Bogusława Cupiała. W najbliższych dniach przedstawiciele rządu mają z nim rozmawiać na temat przyszłości fabryki - powiedział PARKIETOWI Andrzej Kuryłowicz, szef zakładowej Solidarności. Około 650 osób zatrudnionych w zakładzie w Ożarowie jest na wypowiedzeniu. Przysługuje im
3-miesięczna odprawa. Zarząd
Tele-Foniki Kable informował,
że nie zamierza wycofać się
z decyzji o likwidacji fabryki.