Felietony

1200 czyli 800
29.06.2002, "Kwi"

I co byśmy, biedni, zrobili bez naszych "emerytów"? Gdyby nie ich pot i łzy, nasz ukochany WIG20 dawno kolebałby się gdzieś w okolicach 800 punktów. A tak wali w bandę na pułapie ok. 1200 (co nie znaczy, że nie przeleci na drugą stronę...). Skąd mi przyszło do głowy te osiemset punktów? No więc stąd, że - by zachować jakąś relację do rynku globalnego - powinniśmy (głupio to brzmi, nie?) za jego przykładem zlecieć do październikowego dołka poniżej tysiąca punktów. A ponieważ za ryzyko (jakim obarczony jest nasz cherlawy rynek), należy się...


Aby odczytać ten artykuł musisz być zalogowany.
Nie masz dostępu ?
Zamów pełen dostęp do Gazety Giełdy Parkiet
Abonament
1 miesiąc: 319,00 PLN
3 miesiące: 949,00 PLN
12 miesięcy: 3 198,00 PLN

podane ceny zawierają 8% VAT
zamów

Felietony

TWOJE KONTO RP.PL