Amerykański sekretarz skarbu Paul O'Neill może być zadowolony, że pozbył się ponad 6 mln akcji Alcoa, aby uniknąć wszelkich zarzutów o konflikt interesów. Straty z jego nowych inwestycji okazały się bowiem mniejsze od tych, które poniósłby, nadal trzymając papiery Alcoa. Doradcy finansowi O'Neilla sprzedawali akcje Alcoa w 21 oddzielnych pakietach, począwszy od 11 kwietnia do 19 czerwca ub.r. Od zamknięcia ostatniej transakcji staniały one o 15%, gdyż na świecie spadł popyt na aluminium. Natomiast jednostki funduszy inwestycyjnych, które O'Neill kupił za pieniądze ze sprzedaży tych akcji, też wprawdzie staniały, ale mniej, bo średnio o 8,3%.