Zgodnie z tradycją długich weekendów, sesja na GPW była szczytem marazmu. Część inwestorów giełdowych ma ten przywilej, że nikt ich do pracy nie zmusi, tym bardziej że możliwość zarobku na "świątecznych" sesjach z reguły jest znikoma. Do tego dołożył się jeszcze odciągający od monitorów mecz otwarcia mistrzostw świata....