Poranna lektura środowej prasy obfitowała w komentarze i dyskusje na temat rządowego raportu otwarcia i skutków (a raczej ich braku) jego przedstawienia. Jakby nie dość było atrakcji, oliwy do ognia dolał wicepremier Belka, mówiąc o tym, co musi złoty. Oczywiście "złoty musi być słabszy", stopy "muszą być niższe", a stąd...