Szwaedzki SEB
o najmniejszej efektywności wśród czołowych banków skandynawskich, zredukował
w I kwartale koszty
o 6,2%, do
5,11 mld koron, co uchroniło go przed większym spadkiem zysku netto. Wyniósł on 1,39 mld koron (137 mln USD) wobec 1,98 mld koron rok wcześniej. Jednak koszty stanowiły wciąż 68% wpływów wobec 50,1%
w Svenska Handelsbanken. Akcje SEB zdrożały w ciągu ostatnich sześciu miesięcy o 18%, podczas gdy indeks Bloomberga, obejmujący europejski sektor finansowy, zyskał 9,4%.