Zdaniem ekspertów, Rosja liczy na pomoc rządów państw zachodnich w uzyskaniu dodatkowej pomocy kredytowej, która zrównoważyłaby spadek wpływów z eksportu ropy naftowej w wyniku spodziewanej wojny cenowej z krajami OPEC. Analitycy podkreślają, że odmowa współpracy z tą organizacją poprawi dodatkowo stosunki z Zachodem, gdyż efektem będzie utrzymanie niskich notowań paliw płynnych oraz zmniejszenie zależności Europy od dostaw tego surowca z Bliskiego Wschodu. Wprawdzie udział Rosji w światowym rynku naftowym powinien wzrosnąć, ale niższe ceny mogą uniemożliwić temu krajowi spłaty zadłużenia wobec zagranicy, które w ciągu najbliższych dwóch lat przekroczą 30 mld USD.