Statystyki sugerujące, iż w Polsce jest rzekomo ok. 1 300 tys. rachunków inwestycyjnych to tylko puste liczby - uważają specjaliści. W czasie dyskusji o sytuacji naszego rynku na Bałtyckich Targach Finansowych w Gdańsku zasugerowano, iż około miliona rachunków z tej statystyki to rachunki zupełnie martwe i nieużywane. Sporadyczne transakcje zawierane są na pozostałych rachunkach, ale ledwie 40 do 60 tys. z nich to rachunki naprawdę aktywne (mowa tu zarówno o posiadaczach obligacji, jak i akcji).
Szacunki te potwierdzają znaną już na rynku tezę, iż oficjalne statystyki są czystą fikcją. Rachunki martwe nie są zamykane przez biura tylko po to, aby nie przyznać się do dramatycznego spadku liczby inwestorów i klientów obserwowanego w ostatnich latach.