Z Krystyną Krawczyk, doradcą rzecznika ubezpieczonych, rozmawia Monika Skarbek
Z roku na rok do Biura Rzecznika Ubezpieczonych trafia coraz więcej skarg na firmy ubezpieczeniowe. Czy to świadczy o wzrastającej świadomości społeczeństwa, czy też same firmy ubezpieczeniowe zaostrzają swoje postępowanie wobec klientów?Trudno powiedzieć, jaka jest przyczyna wzrostu liczby skarg. Nie ma bowiem żadnego mechanizmu, który by to badał, nie ma też jakiegoś wskaźnika, który mierzyłby stopień niezadowolenia klientów z poszczególnych firm ubezpieczeniowych. Obserwujemy jednak pewne zjawisko: Biuro Rzecznika Ubezpieczonych istnieje od sześciu lat, ale nie wszyscy jeszcze o tym wiedzą i wielu ubezpieczonych nie jest zorientowanych, że u nas może znaleźć pomoc w rozwiązaniu swojego problemu. Niemniej, coraz więcej osób dowiaduje się o naszym istnieniu i stąd też wzrasta liczba skarg.Poza tym powoli, ale jednak rośnie świadomość ubezpieczeniowa klientów. Coraz więcej z nich rozumie swoje prawa, wynikające z zawartej z ubezpieczycielem umowy. Wiedzą więc, czego mogą się domagać, nie wiedzą tylko jak, więc zgłaszają się do nas.W jaki sposób Biuro Rzecznika Ubezpieczonych pomaga osobom, które tu szukają rozwiązania swojego problemu?Nasza pomoc, niestety, ze względu na nasze niewielkie uprawnienia, jest dosyć skromna. Działalność Biura polega raczej na informowaniu i...