Niedźwiedzie w spektakularny sposób zdobyły ostatnią twierdzę byków. Choć spadek robi duże wrażenie, to z perspektywy kształtowania się kursu od października ub.r. nie jest on zbyt znaczący, gdyż zniósł dopiero 38,2% ruchu wzrostowego z tego okresu. Jednak znaczna podaż, jaka się ujawniła, sugeruje dalsze pogorszenie koniunktury. Wiele będzie zależało od wyniku testu wsparcia na wysokości 63 zł, gdzie znajduje się dołek z 4 kwietnia, wspomniane zniesienie oraz dolne ograniczenie kanału spadkowego. Jeśli zostanie ono przełamane, prawdopodobnie kurs zatrzyma się na wysokości 55 zł, gdzie przebiega linia trendu wzrostowego, wyprowadzona jeszcze z dołka z 1998 r. O oddaleniu zagrożenia będzie można mówić po przekroczeniu połowy czwartkowej świecy.
Krzysztof Stępień PARKIET