Niejasna sytuacja finansów publicznych doprowadziła do korekty na rynku obligacji, a ta z kolei wywołała spadek wartości złotego. Wspólna waluta osłabiła się po danych z USA, pod koniec dnia odrobiła jednak straty.
We wtorek rano za dolara płacono 4,233 zł, za euro 3,801 zł, było to 7% powyżej starego parytetu. Od razu przeważyła podaż i około 11.00 byliśmy na 6,6%. Dolar kosztował o 2,7 grosza, a wspólna waluta o 0,9 grosza więcej. Potem dolar nieco potaniał, euro podrożało i w południe byliśmy odpowiednio na 4,255 i...