Na wczorajszej sesji Elektrim zyskał ponad 7%. Wzrost ten można uznać za imponujący, jednak jeżeli doda się, że w ciągu wcześniejszych trzech tygodni akcje spółki straciły około 30%, nie ma wątpliwości, że to niedźwiedzie dominują na rynku. Istnieje jednak szansa, że na najbliższych sesjach presja podaży zmaleje, co powinno pozwolić wynieść kupującym kurs w okolice 20 zł. Tutaj znajdują się pierwsze opory. Najważniejsze to, oczywiście, linia trendu spadkowego i krótkoterminowa średnia krocząca. Pokonanie tych barier będzie wyraźnym sygnałem kupna. Już teraz poprawę sytuacji sugerują wskaźniki techniczne. Wczoraj sygnał kupna wygenerował RSI, a MACD zrównał się z linią sygnalną. Ważne wsparcie, którego przekroczenie będzie sygnałem powrotu do spadkowej tendencji, to 17 zł (dołek z 25 lipca).
GRZEGORZ URAZIŃSKIPARKIET