Wczorajsza sesja przyniosła ponad 15-proc. wzrost notowań tych akcji, do poziomu 1,45 zł. Jednak kurs Espebepe już po raz drugi w historii znajduje się poniżej 2 zł. Za pierwszym razem, w 1998 roku, udało się wrócić do świata żywych, a styl (czytaj trend) był naprawdę imponujący. Czy tym razem uda się ta sztuka?To, co dzieje się teraz na tych akcjach, określiłbym ostrożnie jako drugi podskok zdechłego kota. Pierwszy był pod koniec maja i został w całości zniesiony. Z drugim powinno być tak samo, bo rzadko zdarza się, żeby odwrócenie trendu następowało w gwałtowny sposób, choć jeśli spojrzeć na wskaźniki techniczne, to wszystkie najbardziej popularne dają sygnały kupna. Zwieńczeniem całego tego zamieszania będzie długotrwały trend boczny, czyli formacja kielni.
Tomasz Jóźwik, analityk Parkietu