Ostatnia dekada czerwca nie przyniosła uzasadnionej końcem kwartału i półrocza chwilowej choćby poprawy koniunktury na GPW. Zjawiska ?window dressing? nie dało się zaobserwować gołym okiem, za to bez trudu można było dostrzec objawy beznadziei, bezprzykładnej słabości rynku połączonej z wyjątkową nerwowością jego uczestników. Inwestorzy otrzymali kolejną dawkę zniechęcających danych makro, a...