Na rynku polskiej waluty nie działo się nic ciekawego. Niewielkie obroty, mała aktywność inwestorów. Euro odrobiło straty z czwartku.
W pierwszych transakcjach za dolara trzeba było zapłacić 4,15 zł (1,2 grosza mniej niż w czwartek na zamknięciu notowań), za euro zaś 3,692 zł (2 grosze więcej), było to 9,25% powyżej starego parytetu (mniej więcej poziom czwartkowy). Bardzo szybko wystąpił popyt, który zaprowadził nas na 9,8%. USD staniał do 4,11 zł, euro do 3,677 zł. Potem przeważyła z kolei podaż i około 10.00...