Ciężkie losy pionierów giełdy
W losach pierwszych pięciu spółek giełdowych można odnaleźć doświadczenia większości firm notowanych na GPW. W Tonsilu, Próchniku, Krośnie, Exbudzie i Śląskich Kablach, które zadebiutowały na parkiecie 16 kwietnia 1991 r., mamy do czynienia z wpływami inwestorów krajowych i zagranicznych, działaniami narodowych funduszy inwestycyjnych, a także z doświadczeniem restrukturyzacji i zaglądającym w oczy widmem bankructwa. Podobnie jak cały rynek, spółki te zróżnicowane są również jeśli chodzi o stopę zwrotu.
Na pierwszej sesji można było zyskać na czterech z pięciu notowanych papierach. Najwięcej dały zarobić akcje Exbudu i Śląskich Kabli. Z ceną niższą niż emisyjna jako jedyne zadebiutowało Krosno. Nie można jednak powiedzieć, że oferty akcji tych spółek cieszyły się szczególnym powodzeniem, wyjątkiem był Exbud, kojarzony z menedżerem zarządzającym spółką w zachodnim stylu.W 1991 r. do pierwszej piątki dołączyły jeszcze tylko cztery spółki: Wedel, Swarzędz, Wólczanka i Żywiec.Nie wszystkie pierwsze giełdowe spółki należały do rodowych sreber polskiej gospodarki, choć z pozoru tak się wydawało. Jednak już przy wejściu na GPW z pięciu spółek, cztery przynosiły zyski, wyjątkiem był Tonsil. 10 lat transformacji sprawiło, że dziś rentowne są dwie. W 2000 r. zyski wypracowały:...