W ostatnich tygodniach analitycy giełdowi jeden przez drugiego ogłaszali, że rynek sięgnął już dna. Weteranka hossy lat 90. Abby Joseph Cohen z Goldman Sachs zwiększyła udział akcji w swoim modelowym portfelu z 65 do 70%.
A mimo to, Nasdaq Composite spadł w poniedziałek poniżej 2000 pkt, a spadek indeksu S&P500 sięgnął 20% od rekordowego poziomu, co niewątpliwie wskazuje na bessę. Skąd zatem optymizm analityków? Otóż zgodnie zwracają oni uwagę, że jeśli wyłączyć z indeksów branże TMT, to zarówno w USA, jak i w Wielkiej Brytanii znajdują się one na poziomie bliskim historycznych rekordów.Całe nieszczęście wynika więc z pęknięcia technologicznej bańki...