Z niedowierzaniem i rosnącym przerażeniem czytałem artykuł przedstawiciela UNFE Piotra Robaka (Parkiet, 10?12.03.2001 r.). Zdumieniem napawa fakt, iż przedstawiciel instytucji pośrednio związanej z rynkiem kapitałowym, prezentuje poglądy świadczące o, delikatnie mówiąc, słabym zrozumieniu rynku instrumentów pochodnych. Mam jedynie nadzieję, iż nie jest to oficjalne stanowisko UNFE. Kwestia możliwości wykorzystywania przez OFE instrumentów pochodnych jest na tyle istotna, iż warto wyjaśnić kilka kwestii związanych z tym problemem.Po pierwsze, potoczna opinia o dużym ryzyku związanym z instrumentami pochodnymi jest nieprawdziwa. Stopień ryzyka, na jakie narażony jest ich użytkownik zależy tylko i wyłącznie od sposobu ich wykorzystywania. Zasadniczą funkcją...