Na wtorkowej sesji o godzinie 10.05 doszło do transakcji, w wyniku której kurs wzrósł z około 1325 pkt. do 1467 pkt., by po chwili wrócić do wcześniejszej wartości. Wolumen, jaki jej towarzyszył, nie był duży i wyniósł nieco ponad 20 sztuk. Wszystko działo się zgodnie z regulaminem notowań, gdyż nie zostały przekroczone górne widełki, kiedy zawiesza się notowania. Giełda zapewniła również, iż nie był to błąd systemu informatycznego.Stąd nasuwają się dwa wnioski tłumaczące takie zachowanie rynku. Albo komuś zadziałało zlecenie z limitem aktywacji, w którym nie był określony zakres jego realizacji. Spowodowało to ?wyczyszczenie? podażowej strony arkusza zleceń. Mógł to być również celowy ruch mający na celu uaktywnienie złożonych zleceń stop.Takie zdarzenia rodzą duże komplikacje dla inwestorów wykorzystujących w swoich strategiach zlecenia stop oparte na zmienności rynku. Jedyną radą jest wykorzystywanie możliwości określania zakresu ich realizacji.
Krzysztof Stępieńanalityk Parkietu