Informacja o wykonaniu 1/4 całorocznego deficytu już w styczniu przeleciała przez znieczulony rynek, nawet go nie budząc. Ciekawe, czy tak samo będzie po lutym, kiedy deficyt zbliży się do 40%? Albo po marcu, gdy przekroczy 60%?
Zobaczymy, czy minister finansów będzie jeszcze miał zdrowie, by myśleć o wcześniejszym wykupie długu zagranicznego w kwietniu, kiedy 3/4 rocznego deficytu będziemy już mieli z głowy?Styczeń został podobno rozgrzeszony (bo wysokie koszty obsługi długu krajowego, podwójne wypłaty dla FUS, podwójne subwencje dla samorządów, nadzwyczajna wypłata dla Urzędu...