Wpierw godzina słabo zauważalnego optymizmu, potem też godzina ? lecz już pesymizmu, za to nieco wyraźniejszego, a potem anemiczne próby ?podniesienia się z kolan?. Wydaje się, że rynek nie neguje technicznego znaczenia poziomu ok. 1600 pkt. na WIG20, ale chyba zbyt wielu liczy na to, że w bronieniu tego wsparcia...