Subiektywna ocena sytuacji
Nasz rynek naśladował w minionym tygodniu ruchy giełd amerykańskichi tak już chyba będzie przez pewien czas. Poniedziałek i środapowinny zadecydować o tym, co się będzie działo w najbliższych7 sesjach (do posiedzenia RPP).
Rynek amerykańskiGiełdowy rollercoaster kręcił się w ubiegłym tygodniu doprowadzając inwestorów do krańcowego wyczerpania. W poniedziałek rynek był jeszcze pełen nadziei w oczekiwaniu na wtorkowe wystąpienie szefa Fed. Nie dostał jednak dokładnie tego, czego oczekiwał. Inwestorzy byli rozczarowani tym, że A. Greenspan nie sugerował następnych obniżek stóp procentowych i wskazywał te elementy, które są siłą gospodarki. To spowodowało, że nadzieje na obniżkę stóp przed 20 marca znikły, a rynek zniżkował.Zarówno szef Fed, jak i jego zastępcy mówili o tym, że recesji nie będzie (wyłącznie duże spowolnienie), a bank centralny zrobi wszystko, żeby przeciwdziałać zagrożeniom. Sugerowali też, że już styczeń nie będzie zły. Mylili się, sądząc po danych makro, które rynek otrzymał w następnych dniach. Co prawda, dane o sprzedaży detalicznej, która wzrosła (bez samochodów) o 0,8%, wobec oczekiwanych 0,4%, były dosyć optymistyczne, ale dalej zaczęły się schody.Indeks nastroju konsumentów podawany przez Uniwersytet w Michigan spadł czwarty miesiąc z rzędu mniej więcej do poziomu, w którym był na początku...