Zeszłotygodniowe spadki zaskoczyły inwestorów i analityków, a ich skala przypominała najczarniejsze chwile internetowej bessy z drugiej połowy 2000 r. Wszystko wzięło chyba swój początek z gwałtownego odwrotu Nasdaq oraz ponad 7-proc. spadku światowego indeksu firm telekomunikacyjnych po tym, jak France Telecom zmuszony był obniżyć cenę...