Informacje o deficycie na rachunku obrotów bieżących, zgodnie z oczekiwaniami, zachęciły do kupowania polskiej waluty. I, zgodnie z oczekiwaniami, obawy związane z sobotnim głosowaniem budżetu ograniczyły wzrost.
Rano byliśmy 9% powyżej parytetu, a więc mniej więcej na poziomie przedwczorajszego zamknięcia. Dolar kosztował 4,039 zł, euro zaś 3,798 zł. Prawie od razu przeważył popyt. Inwestorzy nie byli jednak bardzo aktywni, więc polska waluta umacniała się powoli i spokojnie. Około 10.00...