Ponieważ na rynku brak wyraźnych impulsów potrzebnych do wykreowania wyraźnego trendu,
jak zwykle w takich sytuacjach trzeba usiąść i spokojnie zastanowić się nad sytuacją.Ostatnie tygodnie przyniosły zdecydowane uspokojenie rynku. Znacznie mniejsze wahania głównych spółek i znacznie mniejsze obroty to wyraźne objawy braku trendu. I choć formalnie można upierać się, że dalej kontynuujemy trend wzrostowy rozpoczęty jeszcze w połowie października, to intuicja podpowiada zupełnie co innego.
Z czego się to wzięło? Niewątpliwie styczeń upływa nam pod znakiem oczekiwania na inwestorów zagranicznych, na znaczące pieniądze napływające do Polski w wyniku poprawy makro oraz realokacji środków w funduszach regionalnych. Z każdym tygodniem szanse na faktyczny napływ tych środków maleją. Nastąpiło pewne schłodzenie nastrojów w stosunku do sytuacji makroekonomicznej, RPP na pierwszym posiedzeniu z nowym szefem nie obniżyła stóp procentowych, a konferencja prasowa nie przyniosła żadnych wyraźnych sugestii co do tego, kiedy i przy jakich warunkach może się to zdarzyć. Znaczącej realokacji w funduszach regionalnych chyba nie było ? i należy już powoli...