Wtorek był jeszcze spokojniejszy niż poniedziałek. Na polskich rynkachfinansowych panuje nastrój wyczekiwania i nie zanosi się na to, aby przed czwartkiem (tego dnia o godzinie 16.00 poznamy informacje o grudniowym deficycie na rachunku obrotów bieżących) doszło do większych zmian.
W pierwszych transakcjach za dolara płacono 4,138 złotego, a więc pół grosza więcej, niż przedwczoraj na zamknięciu notowań, euro zaś ceniono na 3,798 złotego, czyli o 0,2 grosza mniej. Byliśmy wtedy 7,9% powyżej poziomu starego parytetu,...