Krzysztof Wantoła, prezes Izby Domów Maklerskich, odpowiada na pytania odbiorców portalu finansowego parkiet.com.pl. (fragmenty dyskusji)
Czy nie uważa Pan, że mamy za dużo domów maklerskich?Rynek kapitałowy nadal jeszcze rozwija się i jest miejsce na nim dla wielu uczestników, a takimi są także i domy maklerskie. Żyjemy w gospodarce rynkowej i to prawa rynku decydują, czy jest nadmiar, czy niedobór także i pośredników rynkowych. To oni muszą wypracowywać swoje miejsce w warunkach konkurencji. Czy za dużo, czy za mało domów maklerskich ? to weryfikuje rynek i jego uczestnicy. A polski rynek kapitałowy jest wyjątkowo żywym, stale przeobrażającym się obszarem.Ile domów maklerskich należy do stowarzyszenia, jakim jest Izba Domów Maklerskich, i kogo brakuje?Po pierwsze, IDM nie jest stowarzyszeniem, tylko izbą gospodarczą. Zrzeszamy, na zasadach dobrowolności, aż 37 przedsiębiorstw maklerskich, w tym wszystkie odgrywające na naszym rynku wiodącą lub istotną rolę.Czy domy maklerskie inwestując w CeTO poniosły Pana zdaniem klęskę?Nie.Czy internetowe biura maklerskie wyprą biura tradycyjne?Wirtualizacja rynku kapitałowego jest już faktem. Jednak tradycyjna forma, przynajmniej dla pewnej grupy inwestorów, pozostanie jedyną akceptowaną przez nich. W swojej ofercie domy maklerskie muszą nadążać lub wyprzedzać wyzwania, stąd także i usługi internetowe powinny być w zasięgu...