Ministrów finansów miewaliśmy, jak powszechnie wiadomo, różnych. Mieliśmy solidnych, roztargnionych, przypadkowych, sumiennych i kłamliwych, zgodnych i do obrzydliwości kłótliwych. Ale dopiero minister Jarosław Bauc jest ministrem wybitnym.
Dopiero tego niepozornego ministra mniejszościowego rządu analitycy powinni nosić na rękach. To dzięki niemu nasza praca nabrała nagle rumieńców. To dzięki niemu niektórzy już w ogóle nie wiedzą, co się dzieje, o co w tym wszystkim chodzi. To dzięki niemu trzeba zachować nieustającą czujność, przedzierając się przez chaszcze finansów publicznych.Minister...