Mijający rok przyniósł upadek mitu nowej ekonomii. Technologiczna hossa trwała w Warszawie wprawdzie tylko kilka miesięcy, co nie jest jakimś rewelacyjnym osiągnięciem w porównaniu z amerykańskim Nasdaq, ale jeśli porównać potencjał obydwu rynków, to okazałoby się, że to i tak za długo. O spółkach TMT można było przeczytać codziennie wiele informacji, dlatego w tym tekście pozostaną one ?niedoważone?. Czytając komentarze nie sposób oprzeć się wrażeniu, jak bardzo staramy się być racjonalni w analizowaniu wszelkich wydarzeń i jak bardzo wierzymy, że jesteśmy w stanie przewidzieć przyszłość. Pomimo że rynek wielokrotnie nas już zaskoczył.
Styczeń ? wielkie rozdzielenie?Wtorek przyniósł silne spadki na czołowych parkietach Europy Zachodniej. Za główny powód, który zachęcał inwestorów do sprzedawania papierów, uznano obawy przed podwyżką stóp procentowych, przede wszystkim w USA i Wielkiej Brytanii (...) Londyński FT-SE 100 stracił 3,81%, co było największym dziennym spadkiem w 16-letniej historii tego indeksu? ? pisał PARKIET na pierwszej stronie pierwszego numeru w 2000 roku. Na podstawie tego krótkiego fragmentu można by sądzić, że zaczynaliśmy rok w bessie. Nic bardziej mylącego! WIG był po przeszło dwóch miesiącach silnych wzrostów, a na pierwszej sesji nowego roku miał wartość 18 981 pkt. ? najwyższą od marca 1994 roku....