W poniedziałek WIG zyskał 0,6 proc. i zatrzymał się na 67 308,69 pkt. Tym samym przybliżył się do historycznego rekordu w ujęciu intraday (67 772, 91 pkt) z 9 lipca 2007 r.
Patrząc na determinację kupujących, nowy szczyt wszech czasów powinien zostać ustanowiony w najbliższych dniach. – Z kontrariańskiego punktu widzenia „ładnie" byłoby, gdyby sygnałem początku końca tej hossy było wyznaczenie nowego rekordu na WIG. Obecna cykliczna hossa trwa już dwa lata, a więc mniej więcej tyle, ile średnio podobne fazy rynku z przeszłości – mówi Wojciech Białek, główny analityk CDM Pekao. W poniedziałek na zielono świeciły też pozostałe główne warszawskie indeksy (WIG20, mWIG40, sWIG80). .10 MKT