Ceny akcji poniżej wartości księgowej i wskaźniki wyceny poniżej historycznych średnich to czynniki, które zachęcają do inwestowania w notowane na warszawskiej giełdzie spółki dostarczające oprogramowanie i usługi informatyczne. Pozytywnym aspektem jest też stosunkowo niskie zadłużenie w branży i brak problemów z płynnością finansową większości spółek.
Czy są to jednak wystarczające zachęty dla inwestorów, skoro można znaleźć inne branże, w których akcje są jeszcze tańsze? I czy spółki informatyczne są już blisko końca spadku zysków, który dał się we znaki w ostatnich kwartałach?