W sierpniu z polskich salonów wyjechało ponad 48 tys. nowych samochodów osobowych, o 15 proc. mniej niż w takim samym okresie 2018 r. – wynika z danych Samaru. W okresie od stycznia do sierpnia br. w Polsce zarejestrowano ponad 375 tys. nowych pojazdów, co oznacza spadek o 0,2 proc. rok do roku. Wynik ten byłby zapewne dużo słabszy, gdyby nie aktywność zakupowa przedsiębiorców. To właśnie firmy pozostają od dłuższego czasu siłą napędową rejestracji nowych samochodów.
I choć tegoroczna sprzedaż osobówek plasuje Polskę na siódmym miejscu w Europie, to naszą pozycję wobec innych krajów radykalnie osłabia bardzo niski tzw. wskaźnik chłonności rynku, obrazujący liczbę rejestracji na tysiąc mieszkańców. Z wynikiem 7,3 pojazdu nasz rynek jest w europejskim ogonie. JIM