Po czwartkowej sesji znalazł się pan na drugim miejscu w klasyfikacji Parkiet Challenge. Dobry wynik zawdzięcza pan zwyżkom Lotosu. Dlaczego postawił pan właśnie na tę spółkę?
Wiadomo, że wszelkiego rodzaju konkursy rządzą się swoimi prawami i niekoniecznie należy się kierować w nich podobnymi zasadami jak w realnym inwestowaniu, kiedy ryzykuje się własny kapitał. W grze pieniądze są wirtualne, a do tego mamy bardzo ograniczony czas trwania rywalizacji. Trzeba zatem zaryzykować, a nawet zagrać va...