Służby koordynujące kwestie związane z transakcjami insiderów w spółkach giełdowych najczęściej bardzo narzekają na obecnie obowiązujące regulacje – że zbyt wymagające, że zbyt restrykcyjne, że w sumie nie ma kiedy dokonywać takich transakcji. I mają w tym wszystkim rację, ale już za dziesięć miesięcy prawdopodobnie dojdą do wniosku, że nie było aż tak źle, a to dlatego, że nadchodzące zmiany uregulują w tym obszarze wszystko, co tylko mogło przyjść do głowy regulatorom i nadzorcom z wszystkich liczących się rynków w UE.
Tak jak pisałem w ubiegłym tygodniu, nowa architektura regulacyjna MAR wprowadzi wiele zmian m.in. w obszarze raportowania transakcji insiderów. Analiza wytycznych do stworzenia aktów wykonawczych (ESMA/2015/224) pozwala przypuszczać, że jeśli władze spółki lub osoby z ich najbliższych rodzin zdecydują się na dokonywanie transakcji papierami wartościowymi tejże spółki, to będzie z tym mnóstwo roboty, niepewności i problemów. Dodatkowym wyzwaniem jest opóźnienie prac nad szczegółowymi przepisami (jak dotąd...