Widmo wojny cenowej zagląda w oczy domom maklerskim. Brokerzy podkreślają, że na rynku widać coraz większą presję na obniżkę prowizji pobieranych od klientów.
– Można wiązać to z rosnącą konkurencją na kurczącym się rynku, gdzie właściwie nie następuje napływ nowych klientów i jedynym ich źródłem jest konkurencja. Implementacja nowego systemu giełdowego UTP może jeszcze zaostrzyć rywalizację, bo pozwoli na niskokosztowe wejście zagranicznych firm inwestycyjnych – prognozuje Roland Paszkiewicz, dyrektor działu analiz CDM Pekao.
Konsternację na rynku wzbudziła ostatnio oferta BM Deutsche Banku PBC, który oferuje klientom zawieranie transakcji przy prowizji 0,19 proc. W większości domów maklerskich jest ona dwa razy wyższa.
– Nie rozumiem takiego postępowania, szczególnie gdy wyniki domów maklerskich są gorsze niż w poprzednim roku – mówi jeden z przedstawicieli domów maklerskich.