W ubiegłym tygodniu próbowano zakończyć korektę spadkową. W środę na rynku terminowym pojawiły się nawet nowe szczyty zwyżki rozpoczętej w ostatnich dniach maja. Ostatecznie nie udało się zakończyć notowań wystarczająco wysoko. Indeks WIG20 podobnych nowych maksimów nie wyznaczył. Kolejna szansa pojawiła się w czwartek, ale poranny optymizm był tylko chwilowy. W piątek rynek po raz trzeci znalazł się w okolicy maksimów trendu wzrostowego, ale i tym razem nie udało się przekonująco zakończyć...