Krajowe rynki finansowe okazały się w minionym tygodniu całkowicie odporne na wpływ tragicznych wieści, które nadeszły ze Smoleńska. Śmierć prezydenta Rzeczypospolitej i kilkudziesięciu innych osób będzie miała zapewne długoterminowo wysoce negatywny wpływ na atmosferę panującą na scenie politycznej, przyczyniając się do pogłębienia podziałów. Na krótką metę rynki dowiodły jednak kolejny raz swej niezależności od sfery politycznej.
Można tu odwołać się do analogii z tragiczną śmiercią prezydenta USA Johna Kennedy’ego: o ile w dniu zamachu (22 listopada 1963...