Ostatnie tygodnie pokazały ogromną siłę relatywną polskiej giełdy w stosunku do rynków rozwiniętych. O ile dobra atmosfera panuje na wszystkich parkietach, o tyle GPW jest po prostu w szampańskich nastrojach. Przyczyny takich wzrostów dość łatwo wytłumaczyć.
Duże niedoinwestowanie lokalnych funduszy, zwłaszcza OFE, spowodowało pogoń za akcjami. Wiele spółek, zwłaszcza mniejszych, było obiektywnie tanich, a podaż bardzo zmęczona spadkami. Do tego doszło wzmocnienie złotego, które ma bardzo duże znaczenie dla...