Londyńska firma ubezpieczeniowa Lloyd's odnotowała w ub.r. stratę w wysokości 3,1 mld funtów, głównie na skutek wypłaty odszkodowań po atakach terrorystycznych z 11 września. Natomiast jej prezes Nick Prettejohn zarobił o 21% więcej. W sumie dostał 657,5 tys. funtów, z czego 360 tys. funtów pensji, 160,7 tys. dodatków, a ponad 136 tys. funtów wpłacono na jego fundusz emerytalny. Prettejohn drastycznie tnie koszty w firmie, by przywrócić jej rentowność. Prezes rady nadzorczej Lloyd's Sax Riley, który pracuje dla firmy jedynie trzy dni w tygodniu, zarobił w niej w ub.r. 341 tys. funtów.